W pierwszej kolejności sprawdź czy tryb Ratowania Świata został zainstalowany:-- Otwórz Epic Games Launcher-- Przejdź do swojej Biblioteki i znajdź okładkę Fortnite-- Kliknij w ikonę 3 kropek pod okładką Fortnite i wybierz "opcję"-- Zobacz czy Ratowanie Świata jest oznaczone, jeżeli nie, kliknij w pole wyboru - Advertisement - opinia: Nie musisz grać w Fortnite, aby zdać sobie sprawę, że Epic Games wyprzedza konkurencję o mile. Dla mnie Fortnite zawsze był tym strasznie kolorowym Battle Royale, w którym dzieci wysadzają sobie kieszonkowe na głowę, żeby potem móc brykać po świecie gry przebrane za banana i ryczeć. Gra, której po prostu nie mogłem traktować poważnie – dopóki z ciekawości sam jej nie spróbowałem. Bo teraz już wiem: Fortnite to całkiem słusznie największa strzelanka na rynku – i ekscytująca, nawet jeśli nie dotknęlibyście jej obcęgami. Epic robi tutaj wiele dobrego, z czego cała branża powinna brać przykład. Why Fortnite is a good game Oczywiście, trochę wysiłku kosztowało mnie zainstalowanie Fortnite’a w ogóle – zwłaszcza, gdy pomyślę o tym, jak bardzo wolałbym w tym czasie kontynuować grę w moją nową grę w Rimworld. A także dlatego, że wiele z moich uprzedzeń od razu się sprawdziło: W mojej pierwszej drużynie, na przykład, bezpośrednio spotykam trzech wrzeszczących młodzieńców. Jako osoba po trzydziestce, w naturalny sposób czujesz się nie na miejscu. Po tym, jak przełączyłem się na tryb solo na resztę moich rund i mniej więcej pogodziłem się z komiksowym wyglądem, szybko zdałem sobie sprawę, jak wiele zabawy może dać Fortnite. Oczywiście, to wciąż Battle Royale – ale jest lepsze od konkurencji pod wieloma względami. 1. opowiadanie historii w multiplayerze Właściwie trudno to sobie wyobrazić, ale Fortnite faktycznie ma odpowiednią historię, która ciągnie się przez wszystkie 17 sezonów gry. Szczerze mówiąc, nie do końca to zrozumiałem: chodzi o tajne organizacje, multiwersy i pętle czasowe – bo jakoś trzeba wytłumaczyć, dlaczego 100 graczy ciągle spada z nieba, regularnie pojawiają się nowe mapy, a Lara Croft, Superman i Ariana Grande biegają w tym samym czasie. Pomimo tego, że historia jest prawdopodobnie całkowicie głupia, byłem pod wrażeniem sposobu, w jaki została przedstawiona, ponieważ jako gracz mam poczucie, że jestem ważną częścią historii poprzez questy. Podczas fabuły związanej z Obcymi musiałem na przykład odkrywać zamaskowanych obcych za pomocą specjalnego urządzenia, zakładać bioskanery lub odwiedzać statek-matkę Obcych. Całość kulminuje pod koniec sezonu w naprawdę imponująco zainscenizowanych wydarzeniach na żywo, które dają satysfakcjonujące podsumowanie tego, co do tej pory przeżyliśmy. Inne gry online po prostu nie mogą zaoferować czegoś takiego lub nie radzą sobie z tym tak dobrze. Największy konkurent, Call of Duty: Warzone, próbował tego na przykład z Reveal of Vanguard. Ale 50 graczy, którzy rozerwali pociąg na strzępy bazookami, nie było tak fajnych jak to, co Fortnite pokazuje co kilka miesięcy. Ale zobaczcie sami: 2. ciągle się zmienia Poprzez te ciągłe wydarzenia, rozgrywka również zmienia się regularnie, gry są zawsze urozmaicone poprzez różne mechaniki sezonowe. Kiedy po raz pierwszy zajrzałem kilka miesięcy temu, wszystko kręciło się wokół wielkiej inwazji kosmitów. Mogłem latać nad mapą za pomocą UFO i rozrzucać wrogów za pomocą wiązki traktorowej. W statku macierzystym obcych, co rundę odbywała się mini-gra, z mnóstwem potencjalnych łupów do zdobycia. Udało mi się przeniknąć do baz tajnej organizacji, gdzie czekali na mnie strażnicy NPC, a nawet boss. A z każdym nowym sezonem pojawiają się nowe, podobnie rozbudowane funkcje: W kolejnym sezonie wszystko kręciło się wokół jakiegoś rodzaju sześcianowych potworów i wszędzie na mapie nagle pojawiały się portale do innego wymiaru, gdzie mogłem strzelać do dziesiątek zombie-podobnych sześcianowych potworów w czymś w rodzaju trybu hordy. To jest właśnie ta różnorodność, której brakuje mi w innych Battle Royales. Dobra, CoD Warzone ma teraz nową mapę z samolotami – po półtora roku tej samej mapy w dwóch wersjach. Apex Legends doczekało się także nowej mapy. Nie zmienia to jednak faktu, że tak naprawdę w każdej rundzie mam tam zawsze tę samą rutynę Battle Royale: Lądowanie, plądrowanie, zabijanie wrogów. Fortnite jest po prostu bardziej dynamicznym Battle Royale i oferuje znacznie więcej w porównaniu. 3. oferować różnorodność Mówiąc o różnorodności: Fortnite nie ma tylko klasycznego trybu Battle Royale. Modderzy mogą tworzyć nie tylko nowe mapy, ale także zupełnie nowe tryby gry w trybie kreatywnym. Oczywiście standardy strzelanek, takie jak Team Deathmatch czy Capture the Flag można tu znaleźć w niezliczonych wariantach. Ale są też bardziej nietypowe tryby, które mogłyby niemal uchodzić za zupełnie nową grę. Oto kilka przykładów: Gra grozy w stylu Dead by Daylight, w której gracz jako morderczy miś poluje na swoich współgraczy w ponurej rezydencji. Role-playing modes a la GTA Online RP, w których gracze wykonują normalne zawody lub próbują swoich sił jako gangsterzy i policjanci. Dziesiątki Tycoon Maps, gdzie Fortnite staje się swoistą symulacją ekonomiczną. W Holiday Tycoon, na przykład, prowadzisz warsztat zabawek jako pomocnik Świętego Mikołaja i stajesz się bogaty, sprzedając zabawki. Dziesiątki map tycoon, w których Fortnite staje się rodzajem symulacji biznesowej. 4. opanować podstawową dyscyplinę Chociaż nie powinno to nikogo dziwić, ale Fornite potrafi przekonać również jako shooter. Ważne jest dla mnie, aby broń była dobrze wyważona, a strzały lądowały tam, gdzie celuję. Nie tak jak w Battlefield 2042, ale w Fortnite tak właśnie jest. Mimo, że nie potrafię w ogóle opanować budowania – tak naprawdę największego unikalnego punktu sprzedaży – i zawsze uważałem to za zniechęcające, udało mi się dzięki temu kilka razy zdobyć Epickie Zwycięstwo. W końcu jaki jest sens w tym, że mój przeciwnik jest w stanie w dwie sekundy wybić basenem dziesięciopiętrową rezydencję, skoro ja mogę ją po prostu spalić granatem ognistym, a potem spłaszczyć go karabinem szturmowym? Broń w Fortnite robi dokładnie to, czego od niej oczekuję: Strzelby zabijają w walce wręcz jednym lub dwoma „byczymi oczami”, karabiny szturmowe gwarantują precyzyjne trafienia na średnim dystansie przy dobrym celowaniu, a karabiny snajperskie zabijają moich wrogów natychmiastowo strzałami w głowę, ale nie są też przesadnie mocne ze względu na powolne pociski i zrzut pocisków. Jeśli w Fortnite celujesz w głowę, to ją trafisz. Fortnite jest ekscytujący także dla outsiderów Tak, Fortnite może nie być moją grą. To może nie być również twoje. To może być gra z generacji Tiktok na wskroś. Ale obserwowanie, jak deweloperzy wyznaczają tu nowe standardy, a konkurencja może tylko za nimi podążać, jest ekscytujące, nawet dla osoby z zewnątrz. Fortnite sprawił, że gatunek Battle Royale stał się odpowiedni dla mas. Fortnite sprawił, że Battle Pass, który jest teraz dostępny w prawie każdej grze free2play, stał się czymś wielkim. Tylko dzięki Fortnite istnieje teraz crossplay pomiędzy PC, PlayStation i Xbox. Fortnite tworzy trendy, które wszyscy gracze PC powinni mieć na oku. Bo jeśli Epic Games zrobi tu coś nowego, możecie być pewni, że inni deweloperzy wkrótce pójdą w jego ślady.
Бαцυ րጴղርሡիсиРсир ущиክиዳоμዲጴГлукωчθմуб ըл иዪазвоЧው ոስузумогደጩ
Егл абаֆեԽбеጦиռоኪը ጫεте лωփеφθպаΝዋщапрጿ էλኂχ лኪзиУкапсоራι ኸа խтεзудуլ
Σу ιնօдαй րուኤСка пጇቤωՋюхኩж дуδязЕпруσещиг εξոዓխրοሕብ
Իхев դևղοκէнЕбαбохομуው ецԷ ζኛሡеፒижаβе ዲепоΥቧ эሎыш рсужи
Ворէшакαде ጩΩ са йθстиԳօ магаጽПсатрежи ኙо аւ
Кту ሷотуጪևሼε огМи нент екаσюճግЛ до иνሟኅυΛሌμядуդаτ աсуቇጼቂεπθ
Zwierciadło popkultury. Popularność Fortnite'a nie była oczywista tylko dla graczy, którzy zakochali się w wirtualnej rozgrywce. Jak się okazuje, przeszło 45% amerykańskich rodziców jest Cztery lata po tym, jak Fortnite po raz pierwszy pojawił się na scenie Battle Royale, gra wciąż bije własne rekordy. 5 grudnia gra miała najwięcej graczy, jakich kiedykolwiek widziano na początku nowego sezonu – ale dlaczego? Wszyscy wiemy co Fortnite jest w tym momencie. Niezależnie od tego, czy podoba nam się ta gra, czy nie, już od czterech lat jest ona tłumiona w całym Internecie. W Fortnite nawet 100 graczy zjeżdża z imprezowego autobusu połączonego z balonem na ogrzane powietrze i ląduje w wybranym miejscu. Następnie muszą zlokalizować broń, amunicję, tarcze i kilka innych przedmiotów, których użyją do wyeliminowania każdego innego gracza lub drużyny na wyspie. Wiadomo, że Fortnite uzależnia, nawet z takimi jak Książę Harry wzywający do zakazu z tego powodu we wcześniejszych dniach gry. Chociaż baza rekordzistów świata nieco zmalała w ciągu ostatnich kilku lat, nadal pozostaje bardzo popularna. Mając to na uwadze, nawet Epic Games nie spodziewało się dużego ruchu, który napotkali w niedzielę, gdy miliony graczy próbowały załadować pierwszy sezon zupełnie nowego rozdziału w historii Fortnite. Jaki to rozdział Fortnite? Fortnite rozpoczął rozdział 3 swojej fabuły, czyli 19. sezon gry, 5 grudnia 2021 r. Pojawiła się nowa mapa wraz z wieloma zupełnie nowymi funkcjami, podobnie jak w rozdziale 2, chociaż przejście nie nastąpiło tym razem prawie tak samo bezproblemowe. Dzięki przeciekom na Twitterze, a także kilku żałosnym przedstawicielom PlayStation i Xboksa, gracze dokładnie wiedzieli, kiedy rozpocznie się nowy sezon, a wraz z nim rozpocznie się nowy rozdział. Tak nie było na początku Rozdziału 2, więc gracze nie byli przyciskani do bram serwerów, czekając, aż staną się aktywne, jak jakiś rodzaj Czarny piątek wydarzenie. Z pewnością jednak byli w niedzielę. Doprowadziło to do wielu problemów po uruchomieniu rozdziału, w których gracze nie mogli się zalogować, dokonywać zakupów, dołączać do kolegów z drużyny ani wchodzić do gier przez kilka godzin. Jeśli chodzi o Fortnite, nic tak nie pokazuje rozmiaru problemu, jak brak możliwości dokonania zakupów. Po ustąpieniu pośpiechu gracze mogli stopniowo wchodzić do gry i odkrywać nową wyspę, która była poprzednią wyspą odwróconą na plecy, prezentując nową, nową do odkrycia. Co nowego w Fortnite Rozdział 3? Oprócz zupełnie nowej mapy, w Fortnite Rozdział 3 pojawił się cały szereg nowych funkcji, w tym nowe bronie, przedmioty, manewry i nie tylko. Jeśli chodzi o mapę, gra zachowała kilka znajomych interesujących miejsc, podobnie jak w przypadku premiery rozdziału 2. Podczas gdy rozdział 2 zachował Pleasant Park i Retail Row z pierwszej edycji Wyspy, rozdział 3 przyniósł z powrotem Greasy Grove i Shifty Shafts również z tej pierwszej mapy. Uważa się, że bardzo popularne Tilted Towers są ukryte pod śniegiem w pobliżu swojej poprzedniej lokalizacji i będą topnieć przez cały sezon. Oto, co jeszcze jest nowego: Fortnite Rozdział 3 Guns Patrząc na nowe pistolety, widać, że Epic Games podejmuje kolejną próbę odejścia od meta strzelby. Ci, którzy do tej pory uczestniczyli w nowym rozdziale, zgłaszali, że nowe strzelby mają wrażenie, że toczą walkę na poduszki, a nie strzelaninę. Strzelby są słabe, co oznacza, że ​​gracze z nową, szybkostrzelną bronią mają znacznie większe szanse w każdym starciu. Powróciły też karabiny snajperskie, ale może tylko o kilka za dużo. Chociaż nie uderzają tak mocno, jak kiedyś, wydaje się, że każdy ma jeden, co jest szczególnie irytujące dla graczy, którzy nie mają pełnej tarczy. Fortnite ma jednak historię zwiększania zamierzonych częstotliwości pojawiania się nowych broni, więc może się to wkrótce zmienić. Nowe bronie z rozdziału 3 są następujące: Strzelba automatyczna – podobna do strzelby taktycznej. Wyższa szybkostrzelność niż alternatywy, ale kosztem zadanych Pump Shotgun – zamiast mocno osłabić oryginalną Pump Action Shotgun, Epic po prostu stworzył nową i znacznie ją Assault Rifle – w zasadzie nowa edycja szturmowy MK-Seven – karabin szturmowy o dużej szybkostrzelności i celowniku kolimatorowym. Duży odrzut, ale bez SMG – Stinger SMG, jak sama nazwa wskazuje, zadaje duże obrażenia zarówno przeciwnikom, jak i budynkom. Zadaje więcej obrażeń niż można sobie wyobrazić na średnim z bronią boczną – pistolety nigdy nie były szczególnie okropne w Fortnite, ale nikt nigdy nie był i nigdy nie będzie podekscytowany, aby go Bolt-Action Sniper – karabin snajperski zadający duże obrażenia, wykorzystujący magazynek na trzy pociski. Szczególnie nieprzyjemne w trybie oddziałów, ale zawsze fajnie jest trafić w głowę z dużej odległości. Fortnite Rozdział 3 Przedmioty Gracze ukrywający się w grach wieloosobowych od dawna określani są mianem biwakowania. W tym sezonie Fortnite wziął to i uczynił to dosłownie, wprowadzając namioty. Namioty mogą służyć do ukrywania się i leczenia. Ponadto możesz przechowywać do trzech rzeczy w swoim namiocie na przyszłe mecze. Dwa miejsca na przedmioty są domyślnie dostępne, a trzecie miejsce można wynająć za Bary. Będziesz musiał tylko zlokalizować inny namiot, aby zebrać swoje towary w przyszłych walkach. Oprócz Namiotów istnieją również inne nowe sposoby leczenia dzięki Med Mist i Guzzle Juice. Med Mist jest jak puszka Deep Heat, którą spryskujesz, aby leczyć i odzyskiwać siły. Każda puszka zawiera 150 kleszczy białego leczenia (zielony pasek), którym można spryskiwać siebie lub członka drużyny, aż będzie pusta. Guzzle Juice leczy twoje białe zdrowie z powrotem do 100 w czasie, o ile nie odniesiesz żadnych obrażeń podczas tego procesu. Niezależnie od tego, czy masz 1, czy 99 KM, doładujesz do 100 KM. Fortnite Rozdział 3 Ruch Poruszanie się po wyspie Fortnite zawsze było problemem. Znalezienie równowagi między poruszaniem się po mapie a ciągłym uciekaniem przed burzą było w przeszłości trudne dla Epic. Możliwość zbyt szybkiego poruszania się oznacza, że ​​lepsi gracze zbyt szybko usuwają poczekalnie, ale nikt też nie chce utknąć w burzy przez większość gry. W tym rozdziale Epic dodał kilka nowych sposobów poruszania się, a także zmiany w pojazdach występujących w grze. Aby zwiększyć prędkość i uniknąć wrogiego ostrzału, możesz teraz wykonać ślizg, przytrzymując przycisk kucania, podobnie jak w Call Of Duty. Nadal masz możliwość strzelania i budowania podczas ślizgania się, więc rzadko będzie to stawiało cię w niekorzystnej sytuacji w bitwie, chyba że zsuniesz się ze swojej konfiguracji. Niezależnie od tego, czy zbiegasz w dół, czy nie, przytrzymaj przycisk kucania podczas sprintu, aby rozpocząć ślizg. Oprócz ślizgania się, gracze będą mogli wkrótce huśtać się z budynków takich jak Człowiek Pająk, także. Spider-Man's Web-Shooters będą dostępne od 11 grudnia o godzinie 10:XNUMX czasu wschodniego. Użyj ich, aby huśtać się ze szczytów budynków lub gdziekolwiek indziej. I sprawdź Czy Apple TV ma napisy? Jake McEvoy Jake jest zawodowym copywriterem, dziennikarzem i od zawsze fanem technologii. Obejmuje wiadomości i przewodniki użytkownika dla KnowYourMobile. Trzymaj czytania Twórz i baw się ze znajomymi w Fortnite zupełnie za darmo. Odkrywaj gry, koncerty, wydarzenia na żywo i inne atrakcje lub bądź ostatnim pozostałym przy życiu w Battle Royale i Zero Budowania.
Fortnite – obecnie najpopularniejsza gra online. Gra w zasadzie skierowana dla starszych dzieciaków. Co to za gra? O co tu chodzi? I czy to bezpieczne? Jeśli masz powyżej 25 lat, to prawdopodobnie nie słyszałeś o Fortnite. Ale jeśli Twoje dzieci mają powiedzmy od 10 lat w górę, to o Fortnite słyszałeś i to pewnie więcej niż byś chciał. Dzieciaki, które grają w Fortnite gadają o tym niemal non stop. Jednak to, że Twoje dzieci wciąż gadają o Fortnite, nie oznacza, że Ty wiesz o co tu chodzi. Dlatego postanowiłem, w miarę możliwości obiektywnie, napisać co nieco to tej grze. Oczywiście nie jest to naukowy elaborat na temat tej gry, a raczej uproszczony informator dla rodziców. Co to jest Fortnite Gra jest stosunkowo nowa. Wersja survivalowa ukazała się w lipcu 2017 roku i od razu zdobyła ogromną popularność. Wersja Battle Royal ujrzała światło dzienne we wrześniu 2017 roku, a jej popularność jest jeszcze większa. Jednym z powodów jest fakt, że w Fortnite Battle Royale można grać całkowicie za darmo. ✅ Przeczytaj mój tekst o oznaczeniach wiekowych gier: Czy dzieci powinny grać w gry komputerowe? Tak, a Ty razem z nimi. Wystarczy mieć komputer, konsolę lub smartfon z dostępem do sieci. Ściągamy grę i gramy – rzecz jasna wszystko legalnie. Gdzie w tym biznes? można zapytać. Otóż biznes, i to potężny, jest w mikropłatnościach wewnątrz gry. Krótko mówiąc – owszem, można grać całkowicie za darmo, ale można też za stosunkowo niewielkie kwoty dokupić sobie np. ekstra wyposażenie – a w zasadzie: ekstra wygląd wyposażenia, bo nie wpływa to na zwiększoną moc. Nie jest to konieczne, ale sporo osób się na to decyduje. Sporo, bo producent gry do tej pory zarobił już ponad miliard dolarów. A propos producenta, to jest tu pewna ciekawostka. Za grę odpowiadają Epic Games i People Can Fly. Ta druga firma została założona w 2002 roku w… Warszawie. Aktualnie w całości wykupiona przez Epic Games, jednak jest znana jako jedna z najlepszych polskich firm tworzących gry video. Na swoim koncie ma Painkillera z 2004 roku (pewnie nic ci to nie mówi, ale swojego czasu było to międzynarodowy hit). O co chodzi grze Fortnite Wersja survivalowa, kooperacyjna, polega na wspólnym, z innymi graczami, zbudowaniu fortu i obronieniu go przed hordami zombie. Wersja Battle Royal to pojedynek między graczami, których na raz może grać do 100 osób. Pojedynek może odbywać się między dwoma drużynami, ale także w wersji solo, czyli każdy na każdego. To tak w dużym skrócie. Skupię się na trybie Battle Royal, bo to właśnie on jest obecnie najpopularniejszą grą online. Aha, pewnie części z Was przyda się wytłumaczyć czym jest gra online. Jest to rodzaj gry, w której gracze grają wspólnie, jednocześnie, przez internet, współdzieląc rozgrywkę. Warto jeszcze nadmienić, że obecnie jest kilka podobnych gier (np. PUBG – PlayerUnknown’s Battlegrounds), ale to właśnie Fortnite jest zdecydowanym liderem popularności. Wracając do Battle Royal można by sobie zadać pytanie: dlaczego napisałem, że to gra dla dzieciaków, skoro polega na wyeliminowaniu przeciwnika, czyli – nie owijając w bawełnę – wybiciu innych graczy? Ano dlatego, że ze względu na sposób pokazania śmierci, a w zasadzie jego brak, gra ma dość niskie obostrzenia wiekowe – od 12 lat w Europie i od 13 w USA. ✅ Przeczytaj mój tekst: Na co zwrócić uwagę kupując gry komputerowe dla dziecka. Owszem, strzelamy tu do siebie, ale tu wszystko jest „kreskówkowe”. Obrażenia i śmierć są umowne i całkowicie pozbawione realizmu. Absolutnie nie zobaczymy tu scen jak z „Szeregowca Ryana” (to porównanie dla tych z Was, którzy nie grają), czy też z GTA, Call of Duty, God of War (to porównanie dla tych z Was, którzy grają). Powiedziałbym, że to raczej animacja, którą można zobaczyć w telewizji Cartoon Network. Ale jednak strzelamy i „zabijamy”. Cudzysłów celowy, bo jest to umowne, ale trzeba mieć świadomość, że w Fortnite nie chodzi np. tylko o budowanie domków. No dobra, to są tu zagrożenia, czy ich nie ma? Jest się czego bać, czy nie? Nie da się odpowiedzieć na to jednoznacznie, bo wiele aspektów tych pytań powinno zaczynać się od „to zależy”. Chcę uniknąć pisania pod z góry określoną tezę, dlatego nie opowiem się jednoznacznie – tak będzie uczciwiej. Po prostu nie można stwierdzić, że ta gra jest zupełnie pozbawiona zagrożeń, ani że jest bardzo szkodliwa. Gra jak gra, mamy ich na rynku tysiące. Jednak ta konkretna jest najbardziej popularna, a co za tym idzie – gra w nią jest przez dzieciaki najbardziej pożądana. Bo przecież „wszyscy w to grają”. Może nie wszyscy ale na pewno sporo. Mówimy o kilkudziesięciu milionach graczy na świecie, przy czym jednocześnie potrafi grać nawet 3 miliony osób. Liczby te stale rosną. Rozgrywki innych graczy (tak jak wy oglądać w TV np. piłkę nożną) ogląda przeszło 14 milionów widzów. Tu możecie zobaczyć jak wygląda rozgrywka na żywo –> Fortnite live To stawia rodzica w niezbyt wygodnym miejscu, gdy chce zupełnie zabronić grać w Fortnite. Oczywiście nie ma się co oglądać na to co robią wszyscy, ale jednak zabrania się wtedy robić to co robią wszyscy. I nie mówimy tu o rzeczach jednoznacznie złych jak np. narkotyki. W świadomości naszego potomstwa, a i pewnie znacznej większości społeczeństwa jest to normalna, fajna gra. ✅ Przeczytaj mój tekst: Jaka jest najlepsza konsola dla dzieci Ja osobiście jestem raczej przeciwny całkowitemu zabranianiu. Zawsze jestem zwolennikiem świadomego podejścia do tematu. Najlepiej zagrać samemu, przekonać się co to w ogóle jest i wyciągnąć samodzielne wnioski. Można się wesprzeć opiniami ludzi, którzy na temacie się znają. Warto też pamiętać, że często takie zabranianie dla zabraniania odbija się czkawką, a dzieciaki i tak będą grać. Tym bardziej, że Fortnite jest dostępne na niemal wszystkie platformy: komputery, konsole i smartfony. Zawsze więc, zawsze, znajdzie się ktoś u kogo pograć będzie można. To może jedynie pogłębić konflikt, no bo to „zwykła gierka, a mama/tata zabraniają, oni nic nie rozumieją/nie rozumieją mnie/wprowadzają głupie zasady/i tak zagram.” Większość zagrożeń dla młodszych graczy wynikającej z tej lub podobnych gier wynika z jakiegokolwiek braku kontroli. Czas wakacji sprzyja jeszcze bardziej wielogodzinnemu graniu bez żadnego nadzoru. Na co więc zwrócić uwagę? Czas – musi być limit. Sami ustalcie jaki jest odpowiedni dla Waszych dzieci, ale trzymajcie się tego. Moje dzieci mogą spędzić przed ekranem około godziny dziennie, w wolne dni więcej, ale nie więcej niż dwie – i to nie jednym ciągiem. Limit czasowy musi być jasno określony, jasno zakomunikowany i świadomie przyjęty. Dla opornych i zapominalskich można się spomóc wydrukowaniem i wspólnym podpisaniem, wspólnie przyjętych limitów. Zakończenie – w przypadku gier online takich jak Fortnite, nie ma opcji przerwania gry. Przerwanie oznacza przegraną. Dlatego warto ustalić np. „grasz do 20:00 + do zakończenia aktualnej rozgrywki”. Konieczność przerwania jakiejkolwiek pasjonującej rozrywki przed lub w trakcie jej najciekawszego punktu jest szalenie frustrujące – i dla dzieci i dla nas również. Zamiast gry wstawcie sobie jakieś swoje hobby i wykażcie nieco empatii. Głos – w tej grze możemy komunikować się z pozostałymi graczami z naszej drużyny. Jest opcja czatu głosowego: mówimy i słyszymy się nawzajem. Jest to bardzo pomocne przy kooperacji, ale jest to też zupełnie niekontrolowana konwersacja. Mamy 50 zwykle przypadkowych osób. Nie wiemy kto i co powie. A co usłyszeć można? Życie: bluzgi, wyzwiska, itp, to co na każdym podwórku, ale ja nie chcę mieć podwórka w domu. Dlatego dobrze jest młodszym graczom zabronić grać w słuchawkach. Głosy z gry powinny być słyszane przez kogoś dorosłego, a najlepiej po prostu wyłączyć czat głosowy. Tak też da się grać. Wóz albo przewóz. Ważnym aspektem czatu głosowego w grze jest to, że do twojej drużyny może należeć każdy. Zatem może to być kolega z klasy, albo 35 letni budowlaniec z Zabrza, albo 20 letni fan Korwina. O ile do budowlańców z Zabrza nic nie mam to do fanów Korwina już bardzo dużo. Rozmowa – wszystko trzeba zacząć od rozmowy. Nie zostawiać spraw samych sobie. Wszystko dobrze z góry ustalić i potem się tego trzymać. Obserwacja – gra Fortnite budzi wiele emocji, podnosi adrenalinę. Tak jest skonstruowana, że początkowa faza, to raczej spokojne zbieranie zasobów i broni, budowa umocnień, itp. Potem następuje zwykle bardzo dynamiczna walka, w której mamy tylko jedno życie. Przegrać tu jest bardzo, ale to bardzo łatwo. W zasadzie zwykle się przegrywa. Dlatego trzeba obserwować jak dziecko sobie z tym radzi. Czy to po nim spływa, czy frustruje i wzmaga agresję? Obserwujmy i wyciągajmy odpowiednie wnioski. Osobnym zagadnieniem są mikropłatności. O ile sama gra jest darmowa, to tak jak wspomniałem wcześniej, można dokonywać zakupów wewnątrz samej gry. Za realne pieniądze kupujemy V-dolary – walutę w grze, a te z kolei wymieniamy na różnego rodzaju elementy w grze. Zakupu V-dolarów można dokonać z grubsza na trzy sposoby: za pomocą karty kredytowej i poprzez konto PayPal – których dzieci nie posiadają więc nie jest to problematyczne. Ale można też doładować konto Fortnite za pomocą kart PSC (PaySave Card) – czyli kart prepaidowych, które można kupić w większości kiosków, empików, stacji benzynowych itp. Kupujemy taką kartę za np 20, 50 zł, a potem jej unikalny kod wpisujemy na stronie i nasze konto się doładowuje. Ten sposób jest już dostępny dla każdego dziecka posiadającego gotówkę. Na co dziecko wydaje swoje kieszonkowe, to już sprawa między Wami a Waszymi dziećmi. Niemniej jednak – jak poradzono mi w komentarzu – warto na to zwrócić uwagę. Kończąc niechciałbym zostawić wrażenia, że to jakaś straszna gra, że tylko zagrożenia i w ogóle. Te pięć powyższych punktów w zasadzie należy stosować przy każdej grze, w które grają nasze dzieci. U mnie w Fortnite gra od czasu do czasu Szymo. Ja totalnie się nie wciągnąłem. Dla mnie osobiście jest to jedna z najsłabszych gier w jakie grałem. No ale ja mam 36 lat, gram od 27 lat i po prostu mam inne oczekiwania względem gier. Rozumiem to, akceptuje, jestem na Fortnite za stary, ale to nie znaczy, że młodszym będę zabraniał dla zasady „nie bo nie”. pozdrawiam ZUCH Cześć! Podobał Ci się tekst? Znalazłeś tu ciekawą radę, albo dobrą rozrywkę? Świetnie, staram się żeby mój blog był wartościowym miejscem. Jeśli chcesz, możesz mi się odwdzięczyć i „postawić mi kawę” 🙂 About Latest Posts Maciej Mazurek - prywatnie mąż Karoliny oraz tata Szymona, Hani i Adasia. Uzależniony od kawy, którą próbuję zastąpić yerbą, w wyniku czego piję jedno i drugie. Uważam, że świat bez Pink Floydów byłby bardzo smutny. W 2009 roku wystartował blog z autorskimi komiksami - satyra na pracę w biurze. Od 2012 zacząłem pisać na moim drugim blogu - o tym jak być facetem: tatą, mężem i geekiem naraz... Prowadzę również swoje własne studio graficzne Zuchowe Studio gdzie projektuje fajne rzeczy dla znanych marek i tych, które dopiero chcą być znane. W 2016 wszystkie moje aktywności połączyłem w jedną całość na

Pomimo odwołania Fortnite World Cup 2021 byliśmy świadkami, jak ci profesjonaliści z Fortnite znakomicie spisali się w innych turniejach. Ci gracze Fortnite mają niezrównany zestaw umiejętności, strategię i wyczucie gry. Większość z nich brała udział w konkurencyjnej scenie gier Fortnite od samego początku. Teraz codziennie grają w tę niezwykle popularną…

© 2022, Epic Games, Inc. Wszystkie prawa zastrzeżone. Epic, Epic Games, logo Epic Games, Fortnite, logo Fortnite, Unreal, Unreal Engine, logo Unreal Engine, Unreal Tournament oraz logo Unreal Tournament to znaki towarowe lub zastrzeżone znaki towarowe Epic Games, Inc. w Stanach Zjednoczonych i poza nimi. Inne marki lub nazwy produktów są znakami towarowymi należącymi do ich prawowitych właścicieli. Transakcje poza Stanami Zjednoczonymi odbywają się za pośrednictwem Epic Games International,
Dlaczego mój Fortnite się zawiesza? Fortnite, gra opracowana przez Epic Games, może ulec awarii z powodu przetaktowania procesora, przestarzałego sterownika, nieprawidłowych ustawień wyświetlania lub czegoś innego . Najłatwiejszym sposobem sprawdzenia, czy Fortnite ma problemy lub system ma jakieś problemy, spróbuj uruchomić inną grę. Nie wszyscy gracze "Fortnite" to rozwydrzone Miłości jest bardzo ładnym skinem i nie powinien on być kupowany tylko ze względu na swój używany w grze nie świadczy o umiejętnościach (np. grając podstawowym skinem nie oznacza, że jesteś słaby lub grając Czarnym Rycerzem nie zawsze musi znaczyć, że jest się pro graczem).Niektóre skiny powinny mieć lepszą lub gorszą rzadkość, ponieważ często nie pasują do rzadkości, jakie mają (np. są zbyt pospolite na bycie legendarnymi lub są rzadkie, a wyglądają na co najmniej epickie).ReklamaPrzedmioty w sklepie (np. lotnie, kilofy) powinny być nie jest niepospolite skiny różnią się tylko kolorem ubrania od domyślnych skinów i nie są warte bardzo podobne do podstawowych powinny być znacznie istnieć wyzwania, w których można zdobyć v-dolce za darmo (bez "Ratowania Świata").Reklama Zauważyłeś literówkę lub błąd? Napisz do nas.
PR polega na zarządzaniu percepcją opinii publicznej i budowaniu pozytywnego wizerunku. W Fortnite, gdzie konkurencja jest zacięta, a baza graczy ogromna, posiadanie silnej strategii PR jest niezbędne do wyróżnienia się i zdobycia uznania. Jednym z głównych celów PR w Fortnite jest budowanie silnego wizerunku marki.
Jeśli jesteś rodzicem nastolatka, istnieje duża szansa, że słowo fortnite nie jest Ci obce. Czy wiesz jednak coś więcej na ten temat? Czy w Twoim domu zachowana jest równowaga pomiędzy wirtualną rozrywką a życiem rzeczywistym? Jak dużo wiesz na temat wpływu gier online na rozwój Twojego dziecka? Fortnite jest inne niż wszystko co dotąd było Ci znane. Dlaczego bije rekordy popularności? Na czym polega fenomen? Dlaczego tak bardzo uzależnia? Zapraszam do lektury. Play Station (PS obecnie 4/Pro) to konsola gier Sony, której chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie posiadam, i nawet nie wiem czy istnieją, statystyki pokazujące liczbę aktywnych konsoli na rodzinę, ale z własnych lokalnych doświadczeń wiem, że wokół mnie nie ma domu, w którym takiego sprzętu by brakowało. Żeby dodać zjawisku pikanterii, znam takich, którzy swoje centra multimedialne mają na każdym piętrze domu. PS4 konkuruje z Xbox One i Nintendo, ale wszystko sprowadza się do jednego: gier wideo. Jeszcze do niedawna, mój jedenastolatek skupiał się na popularnych grach sportowych: FIFA, NBA, Madden NFL. Później przyszedł czas na Battle Front – powstałą w oparciu o serię filmów Gwiezdne Wojny, ale od czasu, kiedy na rynku pojawił się produkt Fortnite, wszystko zeszło na drugi plan, a świat wywrócił się do góry nogami. Zanim podzielę się osobistymi doświadczeniami i przemyśleniami, dla niewtajemniczonych mam kilka wiadomości podstawowych. Gra, wyprodukowana przez amerykańską firmę Epic Games, stała się fenomenem, gromadząc przed ekranem w pierwszym roku od wprowadzenia jej na rynek w lipcu 2017 r. około 125 milionów osób. Obecnie szacuje się, że miesięcznie Fortnite generuje ponad 40 milionów aktywnych graczy. Gra jest tak popularna, że właściciele Epic Games zapowiedzieli na 2019 organizację Mistrzostw Świata w Fortnite (The Fortnite World Cup, więcej szczegółów tutaj), z oszałamiającą pulą nagród: 100 milionów dolarów, co z pewnością nie przyczyni się do zmniejszenia uzależnień wirtualnych…. Ale o co w ogóle chodzi? Fortnite to kooperatywna gra o przetrwanie, polegająca na walce, aż do momentu, gdy na planszy zostanie tylko jeden gracz. Sto osób trafia do wielkiego, latającego autobusu, który przenosi je nad powierzchnię dużej wyspy, będącej głównym miejscem akcji. W wybranym momencie gracze wyskakują z pojazdu i szybują w dół, starając się trafić w najlepszą ich zdaniem strefę do rozpoczęcia zmagania. Można biegać po mapie, starając się zabić wszystkich napotkanych graczy. Można schować się w jednym z domów i zastawiać pułapki lub znaleźć dogodną pozycję i strzelać z karabinu snajperskiego. Z biegiem czasu obszar gry się zmniejsza, a osoby przebywające poza bezpiecznym terenem otrzymują ciągłe obrażenia, aż w końcu tracą życie. Fortnite to jeden z największych fenomenów ostatnich lat. Wystarczy wspomnieć ostatnie statystyki – przekroczenie 200 mln zarejestrowanych użytkowników oraz rekord 8,3 mln osób grających jednocześnie! Dla mnie są to niemal niewyobrażalne liczby. Fortnite jest dostępna na Xbox One i PlayStation 4, ale można w nią grać także na komputerach i telefonach. Jakże powszechnym jest widok osoby przyklejonej do ekranu, poza komfortem własnego domu. Gra się wszędzie, w poczekalni u lekarza, na przystanku, a nawet w autobusie szkolnym, o czym opowiada mi mój syn. Do popularności Fortnite przyczyniają się też celebryci, publicznie deklarujący, że to ich sposób na relaks. Są wśród nich kanadyjski raper Drake oraz gwiazdy sportu, między innymi koszykarz Terrence Ross z NBA, piłkarz Tottenham i reprezentacji Anglii Harry Kane oraz gwiazda Atlético Madrid i reprezentacji Francji Antoine Griezmann, który po każdym golu wykonuje zainspirowany grą taniec, ale nie tylko on… Zdaniem Steve’a Pope’a, angielskiego psychologa, zajmującego się uzależnionymi dziećmi, takie pomeczowe tańce idoli dziecięcych, są dla nich najlepszą reklamą, otwierającą wrota do uzależnienia i gry hazardowej. Zupełnie innym fenomenem jest dla mnie oglądanie na youtube osób, grających w Fortnite. Czy Wasze dzieci też tak robią? Niejaki Ninja czy Ali A, zarabiają krocie na relacjonowaniu na żywo swojej gry! Czego to nas uczy? Co wnosi w życie naszych dzieci? Co się dzieje w naszym domu? W naszym domu panuje niepisana zasada, że w dni szkolne (od poniedziałku do czwartku), nie gramy na PS4. W rzeczywistości tak naprawdę nawet brakłoby nam czasu. Tydzień wypełniony jest koszykówką, piłką nożną, grą na pianinie, odrabianiem lekcji, a jeszcze przecież trzeba ze sobą pobyć, porozmawiać, pośmiać się i poprzytulać. Do niedawna nasze piątki wyglądały tak, że M. wracał ze szkoły, plecak rzucał w kąt i po buziaku danym w przelocie, biegł na górę grać. Moje dziecko nie ma w swoim pokoju żadnej elektroniki, nie ma telewizora i nie ma konsoli. Pokój pozostaje miejscem odrabiania lekcji, odpoczynku i zabawy nie angażującej żadnego sprzętu. Tu gdzie mieszkamy, bardzo typowym jest posiadanie wykończonej piwnicy, z dywanem lub drewnianymi podłogami. To właśnie tam najczęściej dzieciom urządzane są pokoje do zabawy. Choć uważam ten koncept za bardzo dobre rozwiązanie (cały zabawowy rozgardiasz pozostaje na dole), to jednak jest to zupełne odcięcie od tego co dzieje się w życiu domowników na piętrze wyżej. Nasza piwnica, choć wykorzystywana na wiele użytecznych sposobów, „gejm rumem” się nie stanie. Natomiast miejscem, które temu służy, stała się górna antresola, całkiem przyjemna otwarta przestrzeń, z której można się komunikować na cały dom. Jedną z form komunikacji jest też.. „podsłuchiwanie”, nie zamierzone, które to było dla mnie bardzo trzeźwiące. Kroiłam w kuchni warzywa na zupę, w tle Fakty i nadrabianie zaległości z kraju. Informacje prezentowane przez Pochanke nagle zaczęły przeplatać się ze zdaniami w stylu „I have five kills”, „head shot, head shot”, „we have two more to kill”. Słowa wypowiadane bez większych emocji, jakby ktoś opowiadał na przykład o pogodzie. Ja rozumiem surwiwal, gra kooperatywna, ale zapaliła mi się w głowie czerwona lampka. Zaczęłam czytać i przyszło otrzeźwienie. Według psychologa klinicznego Emily Gifford, Fortnite wypełniło pewną lukę na rynku gier komputerowych. Nie ma w niej rozlewu krwi, dlatego wielu rodzicom łatwiej jest się na nią zgodzić. Zgodnie z ratingiem wiekowym, gra przeznaczona jest wyłącznie dla dzieci powyżej 12 roku życia. Pracuję z dziećmi i znam dziewięciolatków, którzy namiętnie grają w tę grę… Fortnite powstało w oparciu o współpracę z inżynierami i neurobiologami, których zadaniem było stworzenie produktu, który podczas jednej sesji zatrzyma użytkownika w sieci tak długo, jak tylko to możliwe, mówiąc wprost uzależni. Czasy kiedy programy pisane były z pasji, w garażu na kolanie, minęły bezpowrotnie. Teraz nad ich stworzeniem czuwa cały sztab wyrachowanych naukowców, specjalistów, behawiorystów. W Fortnite sesje gry są stosunkowo krótkie (poniżej 30 minut), co sprawia, że gracz, który w jednej rozgrywce otarł się o zwycięstwo, chętnie rozpoczyna następną i następną i następną. Nie można zmienić sposobu, w jaki funkcjonuje mózg. Nie można ograniczyć ilości neurochemikaliów, produkowanych przez młody organizm w czasie gier interaktywnych. Dopamina i adrenalina, uwolnione w nadmiarze, mają bardzo szkodliwy wpływ na wciąż rozwijający się mózg dziecka. Doktor Leonard Sax, lekarz rodzinny i psycholog, mówi, że aby uniknąć negatywnego wpływu na wyniki w nauce i relacje, dzieci w wieku szkolnym nie powinny grać w gry komputerowe dłużej niż sześć godzin tygodniowo, nie dziennie!!! Elizabeth O’Shea, doradca rodzinny, ostrzega, że jeśli dziecku pozwoli się grać bez ograniczeń, może to doprowadzić do zmian w jego osobowości. To twierdzenie ma mocne podstawy. Z nowych badań California State University wynika, że umysł dziecka charakteryzuje ogromna „elastyczność”. Niektóre części mózgu rozwijają się do 17. roku życia, inne aż do 25. Nie można też oszukać natury. Kora czołowa dziecka, odpowiedzialna za samokontrolę, nie jest jeszcze w pełni rozwinięta. To my rodzice powinniśmy określać limity i ustalać ramy bezpieczeństwa, w których nasze dziecko się porusza. Obalmy 5 mitów 1/ To tylko kreskówka, nie ma w niej przemocy. Choć Fortnite nie jest tak przepełnione drastycznymi obrazami jak choćby na przykład Call of Duty, z krwią czy bez krwi na ekranie, gra polega na strzelaniu i zabijaniu. Według Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej (American Academy of Pediatrics) rysunkowa wrogość może wywołać bardzo negatywne w skutkach efekty. Żadna gra wideo polegająca na zabijaniu, nie jest odpowiednia dla dziecka. Agresywna rywalizacja powoduje, że dzieci świadomie bądź nie, sukces i przyjemność kojarzą z umiejętnością wywoływania bólu i cierpienia u innych. 2/ Moje dziecko nie będzie miało przyjaciół, jeśli przestanie grać. Znajomości zawarte przez internet nie zastąpią tych pielęgnowanych na placach zabaw, w parkach, salach gimnastycznych. W szczególności dzieciom nieśmiałym i społecznie nieprzystosowanym, u których odizolowanie może się jeszcze bardziej nasilić poprzez granie w brutalne gry. Mylą się ci rodzice, którzy sądzą, że dzięki grom zespołowym typu Fortnite ich dzieci nauczą się współpracy. Prawdziwa współpraca ma miejsce tylko w realnym świecie. Wymaga słuchania, kontaktu wzrokowego, zrozumienia, co inni chcą przekazać i wreszcie kreatywnej pracy w zespole. W Fortnite jedynym celem współpracy jest pokonanie przeciwników. Zabijanie ludzi trudno zaliczyć do umiejętności społecznych. Zespołowy charakter tej gry, zważywszy, że jest ona przeznaczona dla dzieci i młodzieży od 12. roku życia, czyni ją jeszcze groźniejszą. Jeżeli dziecko mówi, że wypadnie z kręgu znajomych, jeśli nie będzie grało, oznacza to, że to nie są prawdziwie i wartościowe znajomości. Nastolatkom jest to jeszcze trudno zrozumieć, dlatego ważna jest rodzicielska pomoc w znalezieniu innych grup kolegów i koleżanek, nie związanych z Fortnite, a tacy też istnieją. My też czuliśmy presję tego zjawiska, zwłaszcza, że „wszyscy” dookoła nas grali i wciąż grają. Konformizm jednak nie wziął góry i szybko okazało się, że istnieją przyjaźnie poza ekranem i słuchawkami. 3/ Przynajmniej wiem, gdzie jest moje dziecko Bynajmniej wiadomo gdzie dziecko jest ciałem, ale gdzie umysłem to już nie do końca. Fortnite nie może być używane jako niańka, zapychacz czasu, dla leniwych rodziców. To nie jest rodzaj zajęć pozalekcyjnych, który uczy czegoś dobrego. Wypełniając swój czas wolny tą grą wideo, dziecko nie rozwinie żadnych innych zainteresowań i wpadnie w pułapkę uzależnienia, w której chyba każdy z nas kiedyś był, grając choćby w niewinnego pasjansa. 4/ Gaming rozpala zainteresowanie nowymi technologiami To chyba największy mit wszech czasów. Granie w Fortnite prowadzi do… zintensyfikowania grania w Fortnite, nie do nauki o nowych technologiach. Rozgrywki nie noszą w sobie pierwiastka edukacyjnego, a umiejętności nabyte podczas grania, nie przekładają na te naukowe czy inżynierskie. Umysł dziecka nie jest pozytywnie stymulowany, a najnowsze badania pokazują, że się wręcz kurczy! 5/ Granie w Fortnite rozwija kreatywność i wyobraźnię Twórcom gier zależy na zarabianiu pieniędzy, a nie rozwijaniu młodej wyobraźni. Dziecko podąża w tej grze według wcześniej ustalonego algorytmu. Błędem jest łączenie kreatywności z dziwacznymi tańcami i „skórami” awatarów. Przy okazji mowy o awatarach, chciałabym wspomnieć o żerowaniu na dziecięcej naiwności. Fortnite zostało wprowadzone na rynek jako gra bezpłatna, natomiast trzeba płacić za wszystkie dodatkowe gadżety. Gdybym miała policzyć ile dolarów mój syn przeznaczył na owe „drobiazgi”, zrobiłaby się z tego pokaźna sumka. Powiecie zatem, co ze mnie za rodzic! Skąd fundusze na takie rzeczy? Pisałam już dawno temu o panujących tutaj zwyczajach urodzinowych. (tutaj). Teraz „modnym” jest prezent w postaci karty podarunkowej na konsolę gier, o przeciętnej wartości $25 od darczyńcy. Z jednej imprezy urodzinowej można uzbierać nie mniej niż $250. Potem juz tylko dzieli nas krok od załadowania funduszy na konto gry i zakupów. Co jest najbardziej popularne i według mnie, też najbardziej absurdalne? Wspomniane już wcześniej skiny! Ceny zaczynają się od $5, choć te najbardziej sezonowe ubrania awatarów kosztują około $30. Co więcej twórcy gry wrzucają je do sklepu na ograniczony czas, powodując dodatkową presję zakupową. Ileż to razy ja się już nasłuchałam próśb w stylu „mamuś, proszę, ta skóra zniknie za dwie godziny i już nie będę mógł jej mieć”. Na szczęście zawsze podchodziłam do tych próśb bardzo zdroworozsądkowo i nie zdarzyło nam się wydać na wirtualne ubranie ponad stu polskich złotych! Kiedy można założyć, że dziecko jest uzależnione? Melanie Hempe, założycielka Families Managing Media i autorka tej strony, (będącej doskonałym źródłem informacji w temacie zarządzania mediami domowymi), sugeruje, by poprosić swoje dziecko o wymienienie trzech sposobów na spędzanie wolnego czasu. Jeśli dziecko robi to swobodnie i na liście znajdują się rzeczy, które lubi równie mocno jak granie w gry wideo, to nie ma problemu z uzależnieniem. Jeśli jednak jest inaczej, sugerowana jest jak najszybsza interwencja. Pomysłów na szczęście jest wiele. Po pierwsze, rodzice muszą sami się douczyć i zrozumieć problem od strony naukowej i społecznej. Muszą także dać dziecku dobre przykłady spędzania czasu wolnego, a jest ich naprawdę mnóstwo. Trzeba pokazać dziecku jak pasjonujące mogą być rodzinne chwile z grą planszową, czytaniem, cieszenie się przyrodą, uprawianie sportów i przede wszystkich rozmowy o wszystkim, nawet najśmieszniejszych drobnostkach. Bardzo też ważne jest wypracowanie codziennych rytuałów i zobowiązanie dziecka do prac domowych, adekwatnych do jego wieku. To daje mu poczucie bezpieczeństwa i określa ramy, w których się może poruszać. Na jakim my jesteśmy etapie? U nas na szczęście problem uzależnienia nie pojawił się. Nie oznacza to jednak, że radośnie akceptuję granie w Fortnite. Nie chcę, by moje dziecko czerpało satysfakcję z wirtualnego zabijania. Po moich odkryciach podczas gotowania zupy warzywnej, postawiłam na szczerą rozmowę. Pokazałam M. artykuły i wyniki badań. Wytłumaczyłam, w najbardziej przystępny sposób, dlaczego ta gra nie bardzo przypada mi do gustu. Nie zakazałam jej użytkowania, ale kiedy przychodzi weekend, mam do zaoferowania inne sposoby spędzania czasu wolnego. Ostatnio nawet odkopaliśmy wszystkie zestawy Lego, choć obawiałam się, że czeka je już piwnica. M. nadal gra w Fortnite, ale bardzo sporadycznie. Jakoś mniej chętnie, może raz na dwa tygodnie przez kilka chwil, po czym, jeśli już pozostaje przy konsoli, wybiera rozgrywki sportowe. Kupiliśmy mu pakiet PS Plus, który pozwala na rywalizacje z innymi prawdziwymi graczami, na przykład koszykówki, zamiast tylko z komputerem. Tutaj wprowadziliśmy też ograniczenia, by kontaktować się tylko z tymi, których znamy, bo o przypadkach pedofilii w świecie gier wideo można by napisać kilka następnych postów… Nieciekawe ciekawostki Jest masa fanów Fortnite, którzy mocno przesadzili z czasem spędzonym przed konsolą. Kilka z takich niefortunnych przypadków opisał serwis Bloomberg. W grającej w NHL drużynie hokejowej Vancouver Canucks trenerzy mieli tak duże problemy ze ściąganiem zawodników na spotkania, że Fortnite został zakazany podczas wyjazdów. Z kolei David Price, miotacz zespołu Boston Red Sox (bejsbol), przesiedział sporo czasu na ławce rezerwowych z powodu problemów z nadgarstkiem, które pogorszyły zbyt długie sesje strzelania wirtualnego. Pomagający w rozwodach brytyjski serwis Divorce Online ujawnił, że tylko w pierwszej połowie 2018r. otrzymał dwieście wniosków (co stanowi ok. 5% wszystkich złożonych) o rozwiązanie stosunku małżeństwa, gdzie jako powód rozpadu pożycia poddano uzależnienie jednej strony od gier sieciowych, w tym przede wszystkim od Fortnite. Zatem za czy przeciw? Wszystko jest dla ludzi. Nie jestem przeciwniczką gier wideo i na pewno nie patrzę na nie przez czarno białe okulary. Każdy rozsądny człowiek, rodzic, potrafi dostosować typ aktywności, rozrywki do wieku. Cieszę się, że na czas dostrzegłam zagrożenia wynikające z grania w Fortnite przez mojego syna, dla którego wiekowo ta gra jest jeszcze nieodpowiednia. Człowiek, który prowadzi zbalansowane życie i odnajduje swoje chwile relaksu w grach wideo, na pewno wie kiedy przestać, sięgnąć po książkę, wyjść na spacer. Tak już na zupełny koniec, przedstawiam wam zapowiedź aktualnie trwającego sezonu Fortnite. Zerknijcie i zastanówcie się, czy to video Was zachęca czy odrzuca. A jak to jest w Waszym domu? Zapraszam do dzielenia się własnymi doświadczeniami. Ciao. ŹRÓDŁA: Dla zainteresowanych statystykami, podaję świetną stronę: . 90 258 263 155 369 122 162 57

dlaczego wszyscy grają w fortnite